~~~Ola~~~
Leżałam myśląc nad tym co teraz będzie. Co mam dalej zrobić?
Nathan myśli, że ja go zdradziłam. A to nie prawda! On jest moim pierwszym i jedynym chłopakiem.
Kocham go nad życie, a on mnie oskarża o coś takiego.
To moja wina... Mogłam mu powiedzieć o tym wcześniej... Albo nie mówić mu wcale i zostać w Polsce...
Odrzuciłam kolejne połączenie od Nathana i poszłam do łazienki.
Wzięłam długą relaksacyjną kąpiel.
owinęłam się ręcznikiem i zmyłam rozmazany od łez makijaż.
Wyszłam z pokoju i wyciągnęłam z szafki piżamę;
- Masz ładne nogi Mała- wzdrygnęłam słysząc głos za sobą.
- Tom? Co Ty tu robisz?
- Przyszedłem Cię odwiedzić. Nie odbierasz od Nas telefonów; martwimy się.
- Od Was?- spojrzałam na niego uważnie
- Ode mnie i od Natha.
- Aha- powiedziałam krótko- Jak widzisz żyję, nic mi nie jest- poczułam kłujące łzy- A teraz już możesz iść- powiedziałam powstrzymując kolejną falę łez. Zawróciłam i poszłam do łazienki. Ubrałam się, związałam mokre włosy w koka na czubku głowy i weszłam do pokoju.
- Olaa... Co się stało?- zapytał z troską brunet
- Nic...
- Przecież widzę, że płakałaś.
- Zapytaj swojego kolegę- powiedziałam kładąc się na łóżku plecami do Parkera
- Olaa- pogłaskał mnie po plecach- Ja chcę to usłyszeć od Ciebie.
- Wiesz jak byłam w Polsce to pomyślałam, że możecie mówić do mnie Alex. Będzie łatwiej...
- Nie zmieniaj tematu.- westchnęłam i usiadłam patrząc mu w oczy
- Co chcesz wiedzieć? Że chłopak, którego Kocham ma mnie za dziwkę? Że podejrzewa mnie o zdradę? On myśli, że przespałam się z kimś i chce go wrobić w dziecko, rozumiesz?- rozpłakałam się
- Nie płacz- przytulił mnie- On nie jest tego wart. W końcu zrozumie, co zrobił i zobaczysz jeszcze przyjdzie tu na kolanach i będzie prosił o wybaczenia.
- Trudno wychowam dziecko sama. Bez niego- wytarłam policzki z łez
- Ale nie jesteś sama. Masz mnie i chłopaków. Liz, Ciocię, tego małego chłopca- uśmiechnął się
- Dzięki Tom, ale od Was nic nie chcę...
- Co masz na myśli?-uniósł zdziwiony brwi
- Nie chcę żeby Nath dowiadywał się czegokolwiek. Poza tym pewnie wrócę do Polski, więc sam rozumiesz...
- Jak to? Przecież dopiero co przy...
- Tak, ale skoro On nie chce tego dziecka, to nie chce tu być i narażać na spotkanie z Nim.
- Ola jeszcze wszystko się ułoży zobaczysz- uśmiechnął się
- Nic się nie ułoży, Tom. Nie zmienię tego, że On nie chce dziecka, ani nie cofnę czasu- westchnęłam
- Ale On powiedział, że nie chce?
- Nie..
- No właśnie!-klasnął w dłonie- Mała Każdy Facet tak by zareagował, gdyby się dowiedział, że jego dziewczyna jest w 6 miesiącu ciąży, bo tak długiej nieobecności.
- Ty też?-uniosłam brwi
- Pewnie tak.
- Faceci to egoistyczne świnie- mruknęłam i wtuliłam się w poduszkę
- No wiesz!- żachnął się, ale od razu spoważniał- Dasz Nathanowi szanse?
- Toooom -przeciągnęłam- ja nie wiem. To za szybko i ...
- Ale jakby się starał?-przerwał mi
- No cóż Kocham go. Nie potrafiłabym go odrzucać.- uśmiechnęłam się blado
- Okej- przytulił mnie- Pamiętaj Mała, że na mnie zawsze możesz liczyć- wyszeptał i cmoknął w policzek.
- Dzięki Tom- powiedziałam, a chłopak się uśmiechnął. Otworzył usta, by coś powiedzieć, ale znów mój telefon zaczął wibrować;
- Odbierz. On się martwi.
- Nic mu się nie stanie, jak jeszcze trochę się pomartwi- odrzuciłam połączenie i rzuciłam urządzenie.
- My jesteśmy egoistycznymi świniami, a wy dręczącymi Nas Małpami- zaśmiał się
- No wiesz co?!- walnęłam go w ramię- miły jesteś wiesz? Już lepiej idź, bo jedna dręcząca małpa, chce iść spać, bo druga męcząca małpa, albo egoistyczna świnia daje mi się we znaki- zaśmiałam się i poklepałam go po ramieniu
- No dobrze egoistyczna świnia się odmeldowuje- wstał i zasalutował
- Dzięki Tomuś- ustałam przed Nim i wtuliłam w jego tors
- Nie ma za co. Zawsze do usług-pogłaskał mnie po plecach- To ja lece, trzymaj się- dał mi buziaka w policzek- Cześć Maleństwo, bądź grzeczne, a ja Twojego Tatuśka spiore- powiedział nachylając się do brzuch, po czym pogłaskał mnie po Nim i puszczając mi oczko wyszedł z pokoju.
Położyłam się na łóżko i z lekkim uśmiechem na twarzy oddałam się w objęcia Morfeusza...
***********************************************************************************
Ale lipny wyszedł ;/
Chciałam coś dla Was napisać więc jest ten :)
Dziękuję wszystkim Komentującym i zaglądającym :)
Jest już ponad 2000 wyświetleń! :D
Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam :p
Dziękuję i pozdrawiam KaMa <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz